Strony

sobota, 3 października 2015

Idealny pies...

Na fejsbuku rzuciłam pytanie: czy ideał psa to chwyt marketingowy? Czy ideały istnieją?

Dla mnie istnieją. Oczywiście dla jednego idealnym psem będzie spokojny misiek, ciamajda, kochająca cały świat, a dla drugiego zarąbisty pies do sportu. Dla trzeciego przyjaciel wszystkich, a dla czwartego świetny stróż i obrońca. Każdy ma swoją definicję ideału i często okazuje się, że trzeba iść na kompromis: skupić się np. na konkretnej cesze psa, wykluczając wymarzony fenotyp.

I ja należę do tych, którzy mają swój ideał gdzieś daleko w główce. No dobrze... ale dla mnie idealny tzn. jaki?


IDEALNY PIES

...całym sobą mówi "o żesz w mordę jeża, masz zabawkę. MOJA, MOJA. Zgiń, przepadnij siło nieczysta, to MOJA zabawka". Zawsze walczy o nią na śmierć i życie.

...jest wszechstronnym pracusiem. Jego jedynym sensem życia jest praca. Nieważna jaka, ważna, że z człowiekiem. Wykazuje się wszechstronnością i wytrwałością, a pracy oddaje się całymsobą.

...jest towarzyszem człowieka we wszystkim. "I do tańca, i do różańca". Można na nim polegać i wiedzieć, że w każdej sytuacji się sprawdzi. Ochoczo przyjmuje na bary wszelkie wyzwania, które stawia człowiek :). Bo ze swoim człowiekiem jest najlepiej!

...ma 100 pomysłów na sekundę - bo przecież żyć pod jednym dachem z grzecznym, przewidywalnym pieskiem jest nudne ;). A ja mocno cenię sobie psią kreatywność, kombinatorstwo i ich wysokie mniemanie o sobie. 

...jest zrównoważony! Nie jest miękką pizdą, która gliżdży się i przeprasza za to, że oddycha, ale też nie ma w poważaniu swojego pana. Idealny pies to taki, który w pracy jest twardy i nieustępliwy, a na co dzień posłuszny właścicielowi.

...ma wyłącznik on/off. Praca? Super. Odpoczynek? Też super! :) Idealne pieski przecież nie roznoszą domu, gdy są wybiegane. Cenią to, że buda jego pana ma im służyć do końca życia, więc nie zaprasza huraganu do mieszkania codziennie. Tylko czasem SAME rzeczy eksplodują ;).


 ... nie je piesków ani kotków. Ludzi też toleruje, ale jednocześnie ma takiego własnego człowieka na wyłączność. Zdystansowany, umiejący oczarować, jak trzeba, ale w razie potrzeby wie, do czego służą mu zęby ;).

...nie ma skłonności do włóczęgostwa na własną łapę. Na spacerze trzyma się blisko właściciela, oczekując zadań do wykonania, ale kiedy dostaje przerwę to umie się zająć sam sobą.

...jest wiecznym dzieckiem. Krejzol, przygłup, wariat. Z wiecznie roześmianymi oczami i łobuziarskim podejściem do życia! W końcu życie jest jedno, trzeba z niego korzystać garściami!

...jest odkurzaczem. Wszystko zjada, nie kaprysi przy jedzeniu. Dałby się pokroić za samo wciągnięcie zapachu pasztetówy! :)

...jest eMką, czyli waży 15-30kg, w dodatku ma średnio długa włos i jest lekkiej budowy.


W skrócie? Jest Finką!
Inteligentny przygłup, czytający w myślach. 
Pracoholik uzależniony od zabawek. 
Odkurzacz wszystkiego. 
Tornado. 
Wrażliwy cycek mamusi, ale w pracy twardy pastuszek. 
Kochający dzieci, ale pies jednego pana. 
Zołza, trzpiot i zaraza. 
I wieczne dziecko. 

To dla mnie ideał. :)



A dla Was, jaki pies jest tym idealnym, wymarzonym?


4 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że kiedyś uda Ci się znaleźć kopię Finki :D A mówiłyśmy, żebyś jej nie oddawała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja całą sobą mówiłam, że nie chcę jej oddawać, ale to nie ode mnie zależało ;). Wygrał rozsądek i żałuję.

      Usuń
  2. Kurde, wywalić tylko wagę, wielkość i sierść a okaże się, że mam idealnego psa w domu :D.

    OdpowiedzUsuń