Nie decyduj się na kota...

... bo inaczej będziesz na prędce szukał psychologa. Albo będziesz mógł starać się o "żółte papiery".

Kot wyraźnie zmienia nasze myślenie, naszą mentalność i nasz sposób życia.
Zaczynasz robić to, o czym Ci się nawet nie śniło! Bo czy... jadłeś kiedyś kocią karmę? Wybrałeś swojego życiowego partnera tylko dlatego, że kot go zaakceptował? Albo z niebywałą czcią obchodziłeś się z swoimi markowymi ciuchami tylko dlatego, że zostały ofutrzone przez kota?

NIEE?
To zaczniesz. :)

Dzisiaj krótko o tym, jakie zmiany spowodował u mnie Kurzyk.

! OSTRZEŻENIE !  OSOBY BEZ POCZUCIA HUMORU NARAŻONE SĄ NA ZAWAŁ SERCA,  CZKAWKĘ SZOKOWĄ ALBO INNY USZCZERBEK NA ZDROWIU. AUTORKA NIE ODPOWIADA ZA UPADEK NA ZDROWIU LUB ZAŁAMANIE PSYCHICZNE.


Mam kota, a to znaczy, że...

"Bo on TAK PAACZY"

1. Mam więcej zdjęć kota niż członków swojej rodziny.
2. Mówię o swoim kocie "moja dziecina", "moje kochanie". Nikt inny nie zasługuje na taką czułość, jak Kurzyk.
3. Zdarza mi się wołać kogoś imieniem swojego kota.
4. Nie zauważam kociej sierści na ubraniach i z dumą paraduję w ofutrzanych ciuchach.
5. Obiad z kocią sierścią zjadam z wyraźnym apetytem (za to ludzki włos przyprawia mnie o mdłości).
5. Nie zauważam roznoszącego się wszędzie żwirku na skarpetkach.
6. Sprzątam kocią kuwetę częściej niż łazienkę.
7. Dotykanie moich rzeczy bez pozwolenia przez innych doprowadza mnie do szewskiej pasji. Jednak niszczenie moich rzeczy przez kota nawet mnie bawi i chętnie "chwalę się" jego poczynaniami z kociarzami.
8. Mój kot je lepiej ode mnie, od mojego psa i mojej rodziny.
9. Zanim kot spożyje swoją karmą, ja muszą ją posmakować.
10. Mam naturę skąpca, nie wydam niepotrzebnie ani złotówki na siebie, ale kot opływa w luksusach i w milion pierdółkach totalnie mu niepotrzebnych...
11. Gdy ktoś mnie budzi rano narażony jest na stały uraz na zdrowiu, ale całonocne skakanie kota po głowie uważam za urocze.
12. Nie lubię, gdy ktoś zagląda do mojego żarcia, ale kot... kot to co innego :p.
13. Na kocie zdrowie chucham i dmucham: ma regularne badania i wizyty u weta, ale mnie samą do lekarza siłą się nie zaprowadzi...
14. W decyzjach jestem nieugięta, żadne maślane oczka znajomych czy namowy dzieci na mnie nie działają, ale z kotem zawsze przegrywam, bo... ON TAK PAAACZY.
15. Nie wyjadę na długo poza miejsce zamieszkania, by kot nie tęsknił.
16. Planuję swoje studia i stancję pod kątem kota i jego samopoczucia.
17. Swoich znajomych dobieram pod kątem czy lubią mojego kota, czy nie (ostatecznie po co mi przyjaciele skoro mam kota? ;) )
18. Moim partnerem życiowym będzie ten, którego zaakceptuje Kurzyk.

Źródło: naszefutrzaki (fanpejdż)

19. Nie planuję swojej niedalekiej przyszłości, ale wiem, że niedługo w moim domu zamieszka kolejny kot.
20. Przeszkadza mi wszędobylstwo innych ludzi, za to kot łażący za mną jest taki uroczy...
21. Nie mam czasu porozmawiać z rodziną, za to znajduję czas na rozmawę z kotem i rzucanie mu sznurka do aportowania.
22. Każda rozmowa schodzi się na temat kotów (i psów też) nawet jeśli pierwotnie dotyczyła pracy czy szkoły...
23. Kolejne ślady po ząbkach na twarzy i rękach z dumą pokazuję innym, jakbym co najmniej pokazywała szczęśliwy kupon w Totka.
24. Gdy słyszę pytanie "na obiad znowu mielone?!" mam ochotę przywalić pytającemu garnkiem. Gdy kot nie chce jeść to przepraszam go za powtórzenie MENU i zamawiam najlepsze puszki na świecie.

Czy to się jeszcze nadaje do leczenia, czy już nie ma dla mnie ratunku? :D